O ROZSTANIU – RADY MALUCHA DO UCHA

Już wakacji koniec mamy
Adaptację zaczynamy
Do żłobeczka kroczą dzieci
Już kolejny roczek leci
Idą razem z rodzicami
Wszyscy są zdenerwowani
Wszak to pierwsze jest rozstanie
Myślą – co się teraz stanie?
A tu stać się nic nie może
Przecież Pani mi pomoże
Daj mamusiu mi buziaczka
I bądź dumna ze swego dzieciaczka
Gdyby właśnie tak to było
To by się to nie zdarzyło
Co widziały moje oczy
I co teraz chcę przytoczyć
Mama roni łzy jak grochy
Tata ściera z czoła poty
Babcia z dziadkiem też dreptają
Dziś z maluchem się rozstają
Gdyby mogli to do sali
Oknem by się wnet dostali
Krążą dookoła siatki
Jak treserzy wokół klatki
Swe lornetki wyciągają
Obserwują, nagrywają
Zajrzeć chcą do sali sami
Jakby chcieli bawić z nami
Tylko, po co i dlaczego?
Przecież dumni tacy z tego
Że ja idę do żłobeczka
I tak dzielnie – cześć! – im wołam
Wy jesteście już dorośli!
Czy nie byłoby najprościej?
Iść odpocząć, dać mi chwilę
Bym się poczuł tutaj mile
Gdy się boisz, ja się boję
Odzwierciedlasz swe nastroje
Zatem oddech weź głęboki
I zaprowadź mnie w podskoku

Mamo! Tato! Jestem duży!
Więc nie róbcie w szklance burzy
Bo mój żlobek to przygoda
Która mnie do siebie woła
Fantastyczna, kolorowa
Różne niespodzianki chowa
Poznam tu kolegów nowych
Tak jak ja, też już gotowych
Do zabawy i nauki
Do rozstania trudnej sztuki
Do samodzielności świata
Mamo, Tato poznaj chwata!

Autor: Agata Dziechciarczyk